środa, 6 marca 2013

Metoda datowania radioizotopami leży w gruzach. Kopuła lawy na górze St. Helens obala metody datowania


Radioizotopowe metody badania wieku skał wydają się być niepodważalne wśród wielu ludzi i profesjonalnych naukowców. Wielu ludzi mysli, że jest to najlepszy "dowód" na miliony lat historii ziemi.
Ale czy te metody są rzeczywiście wiarygodne? Czy mozemy tym metodom zaufać? Kopuła lawy na górze St. Helens to wyjątkowa okazja aby metodę radioizotopową wystawić na próbę.

W sierpniu 1993 roku dr Steven Austin wraz z innymi geologami z Instytutu Badań Stworzenia wspięli się do krateru góry St. Helens aby zobaczyć kopułe lawy. Kopuła skały wygląda jak mała góra o średnicy 1,1 km i wysokości 350 m znajduje się bezpośrednio nad "odpowietrznikiem wulkanu"na południowym końcu ogromnego krateru. Ten krater uformował się w wyniku spektakularnej erupcji wulkanu 18 maja 1980 roku. Z krateru kopuła wygląda jak ogromny kopiec parującego ciemnego gruzu.
Dlaczego ta kopuła lawy jest tak dobrą okazją do sprawdzenia dokładności metody radioizotopowej? Po pierwsze: Radioizotopowe metody datowania są stosowane w skałach magmowych utworzonych z roztopionego materiału skalnego. Po drugie i najważniejsze: Wiemy precyzyjnie kiedy ta kopuła lawy została uformowana. Jest to rzadki przypadek, gdzie mozemy określic dokładną datę kiedy sie to stało i ze byliśmy swiadkami tworzenia sie skał. Metoda jaka dr Steven Austin zastosował przy badaniu skał kopuły lawy była  argonowo potasową, która jest szeroko stosowana w środowisku geologów.

W czerwcu 1992 roku dr Steven Austin zebrał 7 kg próbek z wysokiej kopuły lawy. Cżęść tej próbki pokruszono i zmielono na drobny proszek. Kolejny kawałek próbki został zmiażdżony i różne mineralne kryształy zostały starannie rozdzielone. Całkowity proszek skalny i cztery minerały zostały poddane analizie  w Geochron Laboratories w Cambridge w wysokiej jakości profesjonalnym laboratorium badań dat metodą radioizotopową. Problemem dla naukowców było to, że nie powiedziano im, że ta próbka pochodzi z kopuły lawy z wulkanu St. Helens i, że ma tylko 10 lat.

Wyniki były zaskakujące wahające się w granicach od 350 tysięcy lat do 2,8 miliona lat.
Przedstawiało sie to następująco:

1. Cała skała - 350 000 lat  +- 50 000 lat
2. Skaleń - 340 000 lat +- 60 000 lat
3. Amfibol - 900 000 lat +- 200 000 lat
4. Piroksen - 1 700 000 lat +- 300 000 lat
5.Piroksen - 2 800 000 +- 600 000 lat

Jeżeli ta metoda nie zdaje egzaminu w badaniu skał o znanym wieku, a w naszym przypadku skała miała 10 lat, to kopuła lawy przy wulkanie St. Helens nie ma milionów lat. Jak wiec możemy przyjąć radiometryczne badanie skał o nieznanym wieku jako wiarygodne? To są wyzwania dla tych, którzy te radiometryczne sposoby datowań chcą nadal promować. One wyraźnie sprzeciwiają się jasnej chronologii naocznego świadka jakim jest Słowo Boże, Pismo Święte, Biblia.

3 komentarze:

  1. WAŻNOŚĆ DATOWANIA RADIOIZOTOPOWEGO
    Bezpośrednie czytanie Pisma daje jasno do zrozumienia, iż dni stworzenia (Genesis 1) były dosłownymi dniami i ziemia ma zaledwie tysiące lat, a nie miliardy.
    Okazuje się to być podstawową niezgodnością pomiędzy Biblią i wiekiem ziemi obliczonym metodą datowania radioizotopowego. Ponieważ Bóg jest Twórcą wszystkich rzeczy ( a także nauki) i Jego Słowo jest prawdziwe (?Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą? Jan 17, 17). A zatem prawdziwy wiek ziemi musi zgadzać się z Jego Słowem.

    JAK DZIAŁA DATOWANIE RADIOIZOTOPOWE
    Datowanie radioizotopowe jest powszechnie używane do oznaczania wieku wulkanicznych skał. Są to skały, które formują się, kiedy gorący, roztopiony materiał skalny schładza się i twardnieje. Do typów skał wulkanicznych zaliczamy granit i bazalt (lawa).

    Skały osadowe, które zawierają wiekszość ze światowych skamielin, nie są powszechnie używane w datowaniu radioizotopowym. Te typy skał składają się z wielu wcześniej istniejących skał, które były przenoszone (głównie drogą wodną) i ponownie osadzone w innym miejscu. Na wyżej wymienione skały osadowe składają się: piaskowiec, łupek i wapień.
    AKTY

    Wiemy, iż datowanie radioizotopowe nie zawsze działa, ponieważ możemy testować je skałach, których wiek jest znany.

    W 1997 roku zespół ośmiu badaczy naukowców znany jako grupa RATE (z ang. Radioisotopes and the Age of The Earth) wyruszył, aby dokładnie zbadać założenia hipotezy powszechnie stawiane w praktyce standardowego datowania radioizotopowego (także nazywanego jako datowanie radioizotopowe pojedynczej próbki). Ich odkrycia były znaczące i bezpośrednio oddziałują na ewolucyjne daty wykazujące miliony lat.
    Steve Austin, doktor geologii oraz członek zespołu RATE, miał skałę ze świeżo uformowanej (1986r) lawy..lava dome..... z Góry Świętej Heleny (datowanej na 1986 rok).

    Korzystając z datowania metodą potas ? argon, świeżo uformowane skały okazały się mieć pomiędzy 0,5 i 2,8 miliona lat.3

    Te wyniki pokazują jak znacząco argon (element produktu rozpadu) był obecny, kiedy skała twardniała (fałszywe jest pierwsze założenie).



    Góra Ngauruhoe znajduje się na Północnej Wyspie Nowej Zelandii i jest jednym z najbardziej aktywnych wulkanów tego kraju.

    Pobrano 11 próbek ze stwardniałej skały oraz obliczono ich wiek.

    Wiadomo, iż skały te uformowały się z erupcji w 1949 roku; 1954 roku i 1975 roku. Próbki zostały wysłane do szanowanego, komercyjnego laboratorium (Laboratoria Geochron w Cambridge w Massachusetts).

    ?Wieki? tych skał różniły się od 0,27 do 3,5 miliona lat.4 Ponieważ wiadomo, iż skały te mają mniej niż 70 lat, jasnym jest, iż przypuszczenie pierwsze jest ponownie fałszywe.

    Kiedy datowanie radioizotopowe zawodzi, jeśli chodzi o podanie dokładnych dat skał, których wiek jest znany, dlaczego mamy ufać mu w przypadku skał, których wiek jest nieznany?

    W każdym przypadku wieki skał były znacznie sztucznie zawyżone.

    OdpowiedzUsuń
  2. Metoda potasowo-argonowa ma wady związane z błędem oznaczenia rzędu 10-15%, oraz niepewnością co do pierwotnej ilości potasu w skale. I jeszcze jedna ważna rzecz - nadaje się do badania wieku skał starszych niż 100 tyś lat., w młodszych błąd staje się jeszcze większy. Więc danie do analizy kilkuletnich skał musiało dać błędne wyniki.

    OdpowiedzUsuń
  3. W takim razie tak naprawdę kto nam powie czy skały maja wiecej niż 100 tysiecy lat, lub mniej. Przecież to my sami tą metodę potasowo-argonową wymyśliliśmy i tak naprawdę nie wiemy co badamy. Moim zdaniem dobrze, że podano próbki znanej wiekowo skały, aby wykazać błędność tej metody. Próba usprawiedliwienia błędu rzędu 10-15% jest tak naprawdę grą na zwłoke, aby jednocześnie czekać, że wymyśli sie nowszą metodę badania wielu skał. Moim zdaniem to tylko po to odwrócić uwagę od biblijnej chronologii, według której ziemia ma od stworzenia około 6000 lat, a potop był i to całkiem niedawno. Nasza ziemia jest więc młoda i rzędy milionów lat wieku skał to science fiction. Jeśli więc założę, że na ziemi nie ma skał starszych niż 6000 lat to metoda potasowo-argonowa jest zupełnie nieskuteczna i w 100% będzie zawodzić.

    OdpowiedzUsuń