niedziela, 17 sierpnia 2014

15. NAJMNIEJSZA BIBLIA ŚWIATA.- WYSTAWA BIBLII.

GABLOTA 12

Ciekawostki. Miniaturowe wydania Pisma Świętego, komiksowe wydanie Pisma Świętego i najnowsze biblie na płytach do komputera, albo audio dla ludzi z problemami wzrokowymi.

Najmniejszą całą biblię wykonali Anglicy techniką mikrofilmową wielkości przeźrocza, a więc 5 cm na 5 cm. Można odczytać ją jedynie pod mikroskopem, albo w specjalnym czytniku, który znajduje się w takich dużych uniwersyteckich bibliotekach (poniżej).



Natomiast najmniejszą drukowaną biblią świata jest biblia wydrukowana w Moguncji w muzeum Gutenberga na pamiątkę wydrukowania biblii Gutenberga. W połowie XX wieku, gdy nadeszła 400 rocznica wydania biblii Gutenberga muzeum Gutenberga postanowiło wydać jakiś inny egzemplarz. Również miał być takim sensacyjnym wydarzeniem tak jak sensacyjnym wydarzeniem była biblia Gutenberga. Wydano ją możliwie najmniejszym drukiem. Oczywiście nie jest to całe Pismo Święte, ale jedynie modlitwa Pańska Ojcze nasz w siedmiu językach. Ale na paznokciu zmieści się 6 egzemplarzy, jak ktoś ma większy to osiem. Oprawione jest w skórę cielęcą no i kartki są zszywane. Musiał to być jakiś bardzo precyzyjny rzemieślnik, który mógł tak mały egzemplarz wykonać, a czytać można przy powiększeniu około 15 razy (poniżej).






Biblie na dole gabloty to są tzw. biblie dla domku lalek. W Stanach Zjednoczonych małym dziewczynkom takie biblie wręczają aby mogły swoim lalkom na dobranoc przeczytać teksty Pisma Świętego.



Tutaj znajdują się takie fragmenty jako breloczek, który można sobie u paska powiesić. Ta złota oprawa to cały Nowy Testament w języku angielskim – miniaturowe wydanie. (poniżej).


Natomiast kolejne wydanie miniaturowe w breloczku to są psalmy w języku hebrajskim (poniż

W tej książce wydanej przez Brytyjskie i Zagraniczne Towarzystwo Biblijne można zobaczyć wzory tłumaczeń na najważniejsze języki świata. Również tu znajduje się biblia Polska w dwóch wersjach: biblia z użyciem liter łacińskich i liter gotyckich.


Ten egzemplarz u góry gabloty jest też interesujący z innego względu. Nie jest to cała biblia ale około 50 kart wydrukowanych na kartonowym papierze zawierających teksty pocieszenia. Tą biblię używał kapelan wojskowy, który w czasie I wojny światowej udzielał pociechy umierającym żołnierzom. Miał on z sobą Nowy testament. Gdy żołnierz życzył sobie usłyszeć przed swoją śmiercią jakiś tekst biblijny, bo nie było czasu zastanawiać się który z tekstów odszukać, kapelan szybko wyjmował kartkę i tam były słowa pociechy, pokrzepienia, czy otuchy, kiedy czytał temu umierającemu żołnierzowi.




To było wydanie kieszonkowe, jedno z pierwszych wydań kieszonkowych, szczególnie z myślą o marynarzach i tych co udają się w podróż. Podróże w tamtym czasie były długie trwające wiele miesięcy jak podróże morskie i stąd dla tych podróżnych wydawano takie biblie kieszonkowe. Można było łatwo schować w kieszeń. Były cienkie i wygodne w użyciu.


Ten ostatni egzemplarz tez jest interesujący bo to współczesne wydanie Nowego Testamentu, ale z myślą o kierowcach samochodów ciężarowych, którzy udają się w drogę opakowane w pudełku śniadaniowym. Czyli nowy Testament jako śniadanie. I u dołu 3 tomy ewangelii i Dzieje Apostolskie w formie komiksowej.


Ten przyrząd wywodzi się z tradycji żydowskie z Kresów Wschodnich i Galicji, gdzie często powtarzały się pogromy Żydów. Żydzi wieszali to przy wejściu do domu. Wewnątrz znajdują się teksty błogosławieństwa Bożego i życzenia. Gdy opuszczali dom dotykali tego przyrządu. W ten sposób chcieli jak gdyby wziąć na siebie te błogosławieństwa, które znajdują się w tekście znajdującym się wewnątrz. I gdy wracali do domu dotykali ponownie tak jak gdyby chcieli powiedzieć: Wróciłem szczęśliwie do domu zgodnie z błogosławieństwem, które tam został napisane. Żyd opuszczając  dom nie wiedział czy wróci bo w każdej chwili mógł być pogrom, czy napad na Żydów, który często powtarzał się na Kresach Wschodnich (poniżej).



1 komentarz:

  1. Witam

    Jestem w posiadaniu chyba najmniejszego modlitewnika 5X5 dokładnie takiego jaki przedstawia Pan w swoim interesującym blogu.
    Artykuł bardzo ciekawy.
    Moi rodzice często odwiedzają różne bazary ze starociami jakiś czas temu kupili kuferek na kosmetyki, kiedy wrócili do domu po dokładnym przeglądzie pudła znaleźli bardzo ciekawą i interesującą zdobycz to miniaturowy modlitewnik. Szukałam różnych informacji na ten temat, aż trafiłam tutaj.
    Pomyślałam, że może mógłby Pan wyrazić swoją opinie posłużyć swoją wiedzą, (moja niestety w tym zakresie jest niewielka). Chciałabym wiedzieć czy ma to jakąś wartość Myślałam o tym by udać się z tym do antykwariatu, ale boję się troszkę w mojej okolicy są trzy takie antykwariaty jednak nie wiem czy jest to dobre rozwianie .
    Może jakaś pomysł, dobra rada?
    Pozdrawiam Serdecznie

    OdpowiedzUsuń