czwartek, 11 kwietnia 2013

5. Współczesne dowody na katastrofizm przy górze St. Helens - szybkie odnowienie życia w strefie wybuchu

5. Szybkie odnowienie życia w strefie wybuchu.


Biologowie długo zdumiewali się jak ekosystem może odrodzić się po katastroficznym zdarzeniu. Góra St. Helens dostarczyła znakomitego przykładu. Po 11 latach pojawił się niezwykły odrost. Sadzonki drzew iglastych zostały zagrzebane masą śnieżną 18 maja 1980 roku i nie zostały zniszczone przez spiekote wybuchu. W 1991 roku przekraczały juz 3 metry wysokości. Rośliny i zwierzęta przetrwały w jeziorze i ekologia zaczęła się odnawiać. W zagłębieniach podczas wybuchu przetrwały nasiona, które kiełkując wydostały się na powierzchnię. Odrastanie występuje na całym rozleghłym obszarze strefy wybuchu. Niezwykła zieleń  na zboczach to powrót wegetacji. W strefie wybuchu rozwija się ptactwo i insekty. Niezwykła poprawa ekosystemu dowodzi, że podręczniki dotyczące tak zwanych "dynamicznych ekosystemów" muszą być na nowo przepisane i warto z uwagą przyjrzeć się nieprzemijającym kartom Pisma Świętego.

Wzdłuż południowego jeziora Spirit Lake znajduje się 90 m osadów od 1980 roku. Teraz jest to krajobraz odnawianej ziemi. Nawet tutaj organizmy rozwijają się wzbudzając podziw z uwagi na niesprzyjające okoliczności. 

Łoś powraca do strefy wybuchu 400 lat wcześniej.
Łoś jest uważany za zwierzę leśne. Na 400 lat wcześniej zanim ich leśne środowisko sie odnowi łosie rozwijają się w strefie wybuchu! Jak tylko pożywienie roślinne wzrośnie stada łosi powracją  do strefy wybuchu. Bologowie rozpoznali, że łoś może mieć problem z ochładzaniem swojego ciała w strefie wybuchu, ponieważ nie ma tam cienia w letniej słonecznej spiekocie. Jak może łoś tam żyć? Odkryto, że łosie mają bardzo ciekawy sposób chłodzenia się podczas gorącego popołudnia. Kładą sie po prostu na chłodnej wilgotnej ziemi. Biologowie zdumieli się nad zdolnościami przystosowawczymi zwierząt. Te odkrycia mogą pomóc nam zrozumieć jak przeżywały, a nawet rozwijały się różne gatunki zwierząt po potopie.
Najsłynniejszą osobą, która zginęła przy wulkanie to był Harry Truman (nie chodzi o byłego prezydenta). On i jego domek myśliwski zostały zagrzebane 18 maja 1980 roku przy południowym brzegu jeziora Spirit Lake. Harry zlekcewazył ostrzeżenia o erupcji wulkanicznej. Harry był nie tylko ostrzegany przez rządowe autorytety, ale miał też naturalne ostrzeżenia. Trzęsienie ziemi wstrząsnęło ścianami jego domku. Popiół wulkaniczny znalazł się na schodach wejściowych, a erupcję gorącej pary widać było z jego okien.Harry przypomina nam stwierdzenie Pisma Świętego odnośnie cierpliwości Bozej: "Pan...nie chce aby ktokolwiek zginał, lecz chce aby wszyscy przyszli do upamietania".2 Piotra 3,9 
Krótki filmik na temat Harrego Trumana: kliknij tutaj



1 komentarz:

  1. A w jakich punktach podręczniki na temat "dynamicznych ekosystemów" nie zgadzają się z tym co zaszło w st. Helens? O ile dobrze pamiętam ze szkoły, w umiarkowanych warunkach klimatycznych sukcesja następuje dosyć szybko - na obrazkach pokazywano że już 15 lat po zdewastowaniu krajobrazu do gołej ziemi, pojawiają się zadrzewienia, a po 30 latach lasy.

    OdpowiedzUsuń